sobota, 8 grudnia 2012

Od Zoey-c.d Diary


Zebra była pyszna. Jadłyśmy ją raz po raz coś mówiąc. Cieszyłam się, że mam taka przyjaciółkę. Wreszcie nie musiałam się skradać do innych zwierząt (oprócz tych na które polowałam), by z nimi pogadać. Mogłam być po prostu sobą. Po posiłku poszłyśmy się umyć z krwi i rozmawiałyśmy cały czas. Okazało się, że mamy z Diarą dość sporo wspólnego. Obie nie mamy rodziny, mamy podobne charaktery i moce. Miałyśmy o czym porozmawiać, wiec nie zdarzała się między nami niezręczna cisza. Gdy wychodziłyśmy spod małego wodospadu, zobaczyłam coś w krzakach. Gwałtownie się zatrzymałam i wpatrywałam się w miejsce, gdzie zniknął cień.
- Widziałaś to? – spytałam Diarę.

<Dokończysz Diara?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz